Poród fizjologiczny złożony jest z czterech
etapów, na które składa się przygotowanie ciała kobiety do urodzenia
dziecka, urodzenie dziecka, wydalenie łożyska oraz wczesny połóg. Każdy z
nich może mieć różną długość w zależności od osoby. Natomiast ich suma,
czyli trwanie całego porodu, nie przekracza doby.
Aż 24 godziny – tyle może trwać prawidłowy poród.
Oczywiście ilość godzin obejmuje wszystkie jego części, ale w praktyce
na polskich oddziałach rzadko pozwala się na to, by trwał tak długo.
Wyczerpuje bowiem matkę i dziecko, przyczynia się do ich niedotlenienia i
pogarsza samopoczucie. Poród związany jest z przeżywaniem bólu, którego
dzisiejsze matki chcą uniknąć za cenę znieczulenia bądź cesarskiego
cięcia. Biologia bólu jest jednak świadomym wyposażeniem kobiety w
system obronny. Poród jest zawsze ryzykiem i zagraża tkankom krocza, a
także krzyżowym partiom kręgosłupa. Odczuwanie bólu pozwala rodzącej na
przyjmowanie pozycji, które go minimalizują, a jednoczenie nie wywierają
zbyt dużego nacisku na główkę dziecka.
Pierwszy etap porodu
zaczyna się od momentu wystąpienia regularnej czynności skurczowej, bóle
o podobnym natężeniu pojawiają się w równych odcinkach czasu. Stopniowo
przerwy międzyskurczowe stają się coraz krótsze, a skurcze wydłużają
się i dochodzą do 60–90 sekund. Prowadzi to do
skracania i rozwierania się szyjki macicy oraz zanikania części
pochwowej kanału rodnego. Pęka pęcherz płodowy, co skutkuje tzw.
„odejściem wód”, po którym główka dziecka wstawia się do kanału rodnego.
Ta faza jest najdłuższa, może trwać w pierwszym porodzie do 10 godzin,
a nawet dłużej. Jest jednocześnie najbardziej bolesnym i trudnym etapem
rodzenia dziecka. Towarzyszy jej pogarszający się stan psychiczny
kobiety, zmęczenie, mogą pojawić się wymioty i biegunka.
Druga
część porodu zaczyna się, kiedy szyjka macicy rozwarła się całkowicie, a
kobieta zaczyna odczuwać bóle parte na krocze. Siła parcia jest tak
potężna, że nie sposób jej powstrzymać. Wówczas przygotowuje się rodzącą
do akcji porodowej. Jeśli są wskazania ku temu, na szczycie jednego ze
skurczów zostaje nacięte krocze, by ochronić je przed skutkami
pęknięcia. Mało która z kobiet czuje ból związany z jego nacięciem,
ponieważ akcja porodowa zagłusza recepcję tego bodźca. Rozpoczyna się
akcja porodowa, w czasie której rodząca wypycha dziecko za pomocą
tłoczni brzusznej. Może to trwać do 30 minut, w trakcie których płód
jest nieustannie monitorowany za pomocą aparatu KTG.
Urodzone
dziecko układa się matce na brzuchu. Pępowinę, która przestała tętnić
zaciska się w pobliżu pępka, a następnie odcina. Trzecia faza porodu naturalnego
obejmuje urodzenie łożyska i może trwać około 20–30 minut. Po jego
wydaleniu położna sprawdza stan błon płodowych, stwierdza czy są
kompletne i zdrowe, analizuje także czy w kanale rodnym zostały jeszcze
niewydalone fragmenty tkanek. Jeśli nie, lekarz dokonuje oględzin krocza
i zaszywa nacięcie i ewentualne pęknięcia. Jeśli łożysko ma ubytki,
wówczas konieczne będzie mechaniczne oczyszczenie macicy.
Ostatnią częścią porodu jest tzw. wczesny połóg.
Noworodek zostaje zbadany, z dróg oddechowych odsysa mu się zalegającą
wydzielinę, opatrzony zostaje pępek. Potem neonatolog ocenia jego
czynności życiowe. Jeszcze na porodówce zaczyna się nauka karmienia
piersią pod okiem położnych. Matka i dziecko są obserwowani na sali
porodowej przez dwie godziny. Po tym czasie przechodzą na oddział
położniczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz